This Time with Alan Partridge series 2: Czy program komediowy BBC powróci?

Tym razem z Alanem Partridge'em zakończył swoją uznaną pierwszą serię na BBC1 ubiegłej nocy – ale czy wróci na sekundę?
Pokaz komediowy napisany przez bracia Neil i Rob Gibbonsjest uważany za najlepszy z Partridge'u Steve'a Coogana, w tym z serii z lat dziewięćdziesiątych Znając mnie, znając ciebie, z wieloma chwaląc rolę drugoplanową Susannah Fielding jako współgospodarz Partridge Jennie Gresham.
Odcinek szósty (przeczytaj naszą recenzję tutaj) zakończył się niepewnością dotyczącą pozycji Partridge'a w seriach fikcyjnych Tym razem po wybuchu z Jennie, która zobaczyła, jak odeszła na chwilę przed rozpoczęciem transmisji.
Nadzieja na drugą serię była napędzana przez BBC szef komedii Shane Allen na premierze w lutym, a także bracia Gibbons, którzy potwierdzili, że będą gotowi na pisanie kolejnych odcinków.
Jednak w najbliższym czasie nie oczekuj nowej serii. Neil powiedział Radio Times.com: „Kiedy robisz Partridge, jest to dość intensywny proces pracy. Proces pisania nigdy nie kończy się tak naprawdę, ponieważ piszemy na etapie pisania, na scenie fotografowania i na etapie montażu, więc nie planujesz tak wielu kroków do przodu. To takie wciągające doświadczenie, że kiedy wychodzisz z tego, po prostu chcesz myśleć o innych rzeczach, więc tak naprawdę nie mamy planu życia dla Alana zmapowanego, tylko czekamy, aż soki zaczną znowu płynąć, a potem zobaczymy, gdzie myślimy, że Alan pójdzie i co zrobi, i zaczeka, aż pomysły zaczną buchać organicznie ”.
1/10 Bad Santa (reż. Terry Zwigoff, 2003)
Idealne antidotum na zwykły świąteczny festyn, Bad Santa ma skandalicznie bluźniercze i zdeprawowane Billy'ego Boba Thorntona, który wykorzystuje swoją sezonową pracę jako centrum handlowe Świętego Mikołaja, aby obrabować sklepy w centrum handlowym. Potrzebujące dziecko przyczepia się do niego, rozmrażając tylko mizantropijnego alkoholika, ale Zwigoff nie idzie na kompromis i nie pozostawia żadnej konwencji jubileuszowej bez szwanku. Można się tylko domyślać, jak wiele nieświadomych rodzin poniosło uroczyste obchody po niewinnie oglądając tylko odrobinę tego obrzydliwego, ale zabawnego pomnika złego smaku.
2/10 Monsieur Verdoux (Charles Chaplin, 1947)
Niezwykle kontrowersyjny w momencie premiery wrogi odbiór Monsieur Verdoux pomógł przyspieszyć wygnanie Chaplina do Europy. Lata między „Wielkim dyktatorem” a najbardziej polaryzującym filmem Chaplina w latach czterdziestych nie były dobre dla Chaplina dzięki skandalowi w jego życiu prywatnym i rosnącemu postrzeganiu jego rzekomych sympatii komunistycznych. Późniejsze odczucia izolacji i wyobcowania Chaplina świadczyły o tej czarnej jak smoła opowieści o błękicie, który przeklina i morduje serię zamożnych kobiet, aby mógł wspierać własną rodzinę. Satyryczny komentarz społeczny Chaplina i obrona jego bohatera, że jego zbrodnie zbladły w porównaniu z okropnościami realnego świata, nie znalazły żadnej przychylności ani w kasie, ani u krytyków, a podróż małego włóczęgi z najsłynniejszego artysty świata na numer wroga publicznego jeden był kompletny.
3/10 The Heartbreak Kid (Elaine May, 1972)
Zapomnij o nędznym remake'u Bena Stillera i spróbuj zobaczyć (bardzo rzadką) kopię tej wspaniałej komedii zażenowania, a kiedy już o tym porozmawiasz, sięgnij po podwójny nagłówek często pomijanej pracy Miss May z 1971 r. A New Leaf. Żydowski chłopiec (Charles Grodin) poślubia pośpieszną młodą kobietę (Jeannie Berlin) i postanawia zakończyć małżeństwo, gdy zakochuje się w nim i woose ponętną blond boginię Cybill Shepherd podczas miesiąca miodowego, do niezrozumiałego niedowierzania ojca Psa Shepa, Eddiego Alberta . Wokół są wspaniałe występy, z nominowanym do Oscara Berlinem (córka Maya), wyróżniającym się. W innych przypadkach całe założenie mogło się rozpłynąć, ale May i scenarzysta Neil Simon wyprodukowali film, który jest mądry, zabawny i prawdziwy, a także w restauracji, kiedy Grodin rzuca swoją nową narzeczoną, cóż … bolesne.
4/10 Withnail and I (Bruce Robinson, 1987)
Brytyjski film, który zainspirował studenta do picia i ma wiele zabawnych linii cytowanych dosłownie przez fanów („Nie grożę mi martwą rybą!” Itd.) Musi mieć coś dla siebie, a Withnail i ja na pewno . Paul McGann i cudownie zmarnowany i zgryźliwy Richard E Grant wykorzystują znakomity pół-autobiograficzny scenariusz Robinsona w tej zabawnej opowieści o dwóch osobach, bez pracy aktorach żyjących w nędzy, którzy utopili się w diecie z alkoholem, pigułkami i płynami zapalniczymi fatalne wakacje w kraju około 1969 roku. Cały film to w zasadzie jedna długa giętarka, po której następuje matka wszystkich kaców („Spójrz na mój język, ma na sobie żółtą skarpetę”) i stanowi doskonałe pożegnanie z drugą stroną tak zwanych swingujących lat sześćdziesiątych.
5/10 Harold and Maude (Hal Ashby, 1971)
Kultowy faworyt odrzucił i obalił krytyków w związku z jego wydaniem, reputacja Harolda i Maude wzrosła niezmiernie przez lata. Opowieść kręci się wokół czułego romansu pomiędzy Haroldem (Bud Cort), 20-letnią obsesją śmierci i 79-letnią Maude (Ruth Gordon), która przeżyła holokaust, której radość wynika z tego doświadczenia. Krytycy i widzowie kina nie mogli ominąć misternie wystawionych samobójstw Harolda i historii miłosnej między nimi (jeśli byłby to 79-letni mężczyzna i 20-letnia kobieta, czy byłby tak duży opór) ?), ale pod szubienicznym humorem leży dość ciepły i poruszający film.
Paramount Pictures
6/10 The Ladykillers (Alexander Mackendrick, 1955)
Mackendrick wkrótce wyruszył do Ameryki, by stworzyć bardzo ciemny Sweet Smell of Success i The Ladykillers, który był jego ostatnim filmem w Ealing i pasującym swansongiem. Sam Mackendrick postrzegał ten film jako ironiczny żart o stanie rozpadającej się powojennej Anglii i rozpadzie starego porządku. Grupa złodziei wynajmuje pokój w domu słodkiej staruszki (scena kradnąca Katie Johnson) i udaje muzyków, gdy planują i wykonują swój najnowszy kapar. Kiedy nieposkromiona staruszka grozi ujawnieniem całej policji, gang decyduje, że musi ją zabić. Gang, wspaniała galeria grotesek granych przez Aleca Guinnessa, Petera Sellersa, Cecila Parkera, Herberta Loma i Danny'ego Greena, muszą zadecydować, kto będzie robił ten brudny czyn, ale w końcu obraża się nawzajem w serii makabrycznych, ale bardzo zabawne winiety. Fabuła filmu przypuszczalnie została w pełni ukształtowana przez scenarzystę Williama Rose'a we śnie, a Ladykillers pozostaje jednym z największych dzieł Ealing.
7/10 Fargo (Joel Coen, 1996)
Jeden z najlepszych osiągnięć i jeden z wyróżniających się filmów lat 90., Fargo umieścił braci Coen w głównej lidze, zdobywając najlepszy scenariusz Oscara. Frances McDormand zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki za rolę w ciąży ciężkiego szefa policji w Minnesocie, która ukrywa ostry jak brzytwa umysł za swoją sympatyczną, domową osobowością. Ta cecha pozwala wodzowi poskładać skomplikowaną opowieść o porwaniu dla okupu, która jest katastrofalnie błędna. Fargo jest brutalnie agresywna w różnych miejscach i ma inny światowy świat, a jego postacie są pełne czarnego humoru braci i zasługują na miano: „wiele może się wydarzyć w szczerym polu”.
Chris Large
8/10 MASH (Robert Altman, 1970)
MASH w pełni zasługuje na swój „wywyższony status jako przełomowy film antywojenny swoich czasów”. Dokonane w szczytowym okresie wojny wietnamskiej, ale osadzone w czasie wojny koreańskiej, podobieństwa między dwoma konfliktami nie mogły być wyraźniejsze. Publiczność nie miała wątpliwości co do zamierzonych celów MASH – horrorów i absurdów wojny, które w prawdziwym życiu były przesyłane z Wietnamu do salonu znużonego narodu, spartaczonej biurokracji wojskowej, głównej pielęgniarki, która jest odporna na cierpienia wokół niej, Wuj Sam, Bóg, całe dziewięć metrów. Oburzające praktyki i okrutne kapary popełniane przez Trapera, Hawkeye'a i innych na temat ich ofiar, żartów i reklam w sali operacyjnej, podczas gdy chirurdzy są zakrwawieni i zakrwawieni, są mechanizmem radzenia sobie, sposobem na zachowanie zdrowego rozsądku w szalonym świat. Innymi słowy, śmiejemy się, abyśmy nie płakali.
9/10 Kind Hearts and Coronets (Robert Hamer, 1949)
Alec Guinness zagrał osiem ról w tej bardzo mrocznej komedii o manierach i jest oczywiście genialny, ale doskonale pasuje do niego cudowny charakter i oddziela Dennisa Price'a od seryjnego mordercy, który spokojnie morduje swoją drogę do księstwa. Film ma kolczaste ujęcia w arystokracji, podział klasowy i utalentowany, ale zmartwiony Hamer reżyseruje z pewnością dotyku, który w pełni oddaje billboardy, które ogłaszają film „zabawnym studium delikatnej sztuki morderstwa”. Znakomity lektor Price'a i brutalny zwrot w ogonie to wisienka na torcie w filmie bez miejsca na sentymenty lub wyrzuty sumienia, szczyt wspaniałej pracy Ealinga i jeden z największych brytyjskich filmów, jaki kiedykolwiek powstał.
10/10 Dr Strangelove lub: Jak nauczyłem się przestać martwić się i kochać bombę (Stanley Kubrick, 1964)
Obłąkany generał USA celowo wystrzeliwuje bombę atomową na Związek Radziecki, a nieszczęsny amerykański prezydent („Dimitri, mamy mały problem…”) musi poradzić sobie z opadem. Być może tylko Kubrick ośmieliłby się nakręcić film o ataku nuklearnym na ZSRR, podczas gdy kubański kryzys rakietowy był wciąż świeży w umysłach wielu ludzi, ale stworzył natychmiastowy klasyk w tym słusznie znanym i sławnym przykładzie jego mrocznej sztuki. Dr Strangelove może się poszczycić wspaniałym scenariuszem Kubricka i Terry'ego Southerna, który trafnie podsumowuje wypaczone uzasadnienie tak zwanego odstraszania nuklearnego i ma równie genialną obsadę, w tym Peter Sellers grający trzy role. To film, który trzeba oglądać raz po raz, aby podziwiać, jak Kubrick odnajduje humor w niewyobrażalnie przerażającej sytuacji i jeśli w ogóle, ta niszcząca i ponadczasowa zimna satyra poprawiła się z wiekiem i jest tak samo aktualna dzisiaj.
1/10 Bad Santa (reż. Terry Zwigoff, 2003)
Idealne antidotum na zwykły świąteczny festyn, Bad Santa ma skandalicznie bluźniercze i zdeprawowane Billy'ego Boba Thorntona, który wykorzystuje swoją sezonową pracę jako centrum handlowe Świętego Mikołaja, aby obrabować sklepy w centrum handlowym. Potrzebujące dziecko przyczepia się do niego, rozmrażając tylko mizantropijnego alkoholika, ale Zwigoff nie idzie na kompromis i nie pozostawia żadnej konwencji jubileuszowej bez szwanku. Można się tylko domyślać, jak wiele nieświadomych rodzin poniosło uroczyste obchody po niewinnie oglądając tylko odrobinę tego obrzydliwego, ale zabawnego pomnika złego smaku.
2/10 Monsieur Verdoux (Charles Chaplin, 1947)
Niezwykle kontrowersyjny w momencie premiery wrogi odbiór Monsieur Verdoux pomógł przyspieszyć wygnanie Chaplina do Europy. Lata między „Wielkim dyktatorem” a najbardziej polaryzującym filmem Chaplina w latach czterdziestych nie były dobre dla Chaplina dzięki skandalowi w jego życiu prywatnym i rosnącemu postrzeganiu jego rzekomych sympatii komunistycznych. Późniejsze odczucia izolacji i wyobcowania Chaplina świadczyły o tej czarnej jak smoła opowieści o błękicie, który przeklina i morduje serię zamożnych kobiet, aby mógł wspierać własną rodzinę. Satyryczny komentarz społeczny Chaplina i obrona jego bohatera, że jego zbrodnie zbladły w porównaniu z okropnościami realnego świata, nie znalazły żadnej przychylności ani w kasie, ani u krytyków, a podróż małego włóczęgi z najsłynniejszego artysty świata na numer wroga publicznego jeden był kompletny.
3/10 The Heartbreak Kid (Elaine May, 1972)
Zapomnij o nędznym remake'u Bena Stillera i spróbuj zobaczyć (bardzo rzadką) kopię tej wspaniałej komedii zażenowania, a kiedy już o tym porozmawiasz, sięgnij po podwójny nagłówek często pomijanej pracy Miss May z 1971 r. A New Leaf. Żydowski chłopiec (Charles Grodin) poślubia pośpieszną młodą kobietę (Jeannie Berlin) i postanawia zakończyć małżeństwo, gdy zakochuje się w nim i woose ponętną blond boginię Cybill Shepherd podczas miesiąca miodowego, do niezrozumiałego niedowierzania ojca Psa Shepa, Eddiego Alberta . Wokół są wspaniałe występy, z nominowanym do Oscara Berlinem (córka Maya), wyróżniającym się. W innych przypadkach całe założenie mogło się rozpłynąć, ale May i scenarzysta Neil Simon wyprodukowali film, który jest mądry, zabawny i prawdziwy, a także w restauracji, kiedy Grodin rzuca swoją nową narzeczoną, cóż … bolesne.
4/10 Withnail and I (Bruce Robinson, 1987)
Brytyjski film, który zainspirował studenta do picia i ma wiele zabawnych linii cytowanych dosłownie przez fanów („Nie grożę mi martwą rybą!” Itd.) Musi mieć coś dla siebie, a Withnail i ja na pewno . Paul McGann i cudownie zmarnowany i zgryźliwy Richard E Grant wykorzystują znakomity pół-autobiograficzny scenariusz Robinsona w tej zabawnej opowieści o dwóch osobach, bez pracy aktorach żyjących w nędzy, którzy utopili się w diecie z alkoholem, pigułkami i płynami zapalniczymi fatalne wakacje w kraju około 1969 roku. Cały film to w zasadzie jedna długa giętarka, po której następuje matka wszystkich kaców („Spójrz na mój język, ma na sobie żółtą skarpetę”) i stanowi doskonałe pożegnanie z drugą stroną tak zwanych swingujących lat sześćdziesiątych.
5/10 Harold and Maude (Hal Ashby, 1971)
Kultowy faworyt odrzucił i obalił krytyków w związku z jego wydaniem, reputacja Harolda i Maude wzrosła niezmiernie przez lata. Opowieść kręci się wokół czułego romansu pomiędzy Haroldem (Bud Cort), 20-letnią obsesją śmierci i 79-letnią Maude (Ruth Gordon), która przeżyła holokaust, której radość wynika z tego doświadczenia. Krytycy i widzowie kina nie mogli ominąć misternie wystawionych samobójstw Harolda i historii miłosnej między nimi (jeśli byłby to 79-letni mężczyzna i 20-letnia kobieta, czy byłby tak duży opór) ?), ale pod szubienicznym humorem leży dość ciepły i poruszający film.
Paramount Pictures
6/10 The Ladykillers (Alexander Mackendrick, 1955)
Mackendrick wkrótce wyruszył do Ameryki, by stworzyć bardzo ciemny Sweet Smell of Success i The Ladykillers, który był jego ostatnim filmem w Ealing i pasującym swansongiem. Sam Mackendrick postrzegał ten film jako ironiczny żart o stanie rozpadającej się powojennej Anglii i rozpadzie starego porządku. Grupa złodziei wynajmuje pokój w domu słodkiej staruszki (scena kradnąca Katie Johnson) i udaje muzyków, gdy planują i wykonują swój najnowszy kapar. Kiedy nieposkromiona staruszka grozi ujawnieniem całej policji, gang decyduje, że musi ją zabić. Gang, wspaniała galeria grotesek granych przez Aleca Guinnessa, Petera Sellersa, Cecila Parkera, Herberta Loma i Danny'ego Greena, muszą zadecydować, kto będzie robił ten brudny czyn, ale w końcu obraża się nawzajem w serii makabrycznych, ale bardzo zabawne winiety. Fabuła filmu przypuszczalnie została w pełni ukształtowana przez scenarzystę Williama Rose'a we śnie, a Ladykillers pozostaje jednym z największych dzieł Ealing.
7/10 Fargo (Joel Coen, 1996)
Jeden z najlepszych osiągnięć i jeden z wyróżniających się filmów lat 90., Fargo umieścił braci Coen w głównej lidze, zdobywając najlepszy scenariusz Oscara. Frances McDormand zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki za rolę w ciąży ciężkiego szefa policji w Minnesocie, która ukrywa ostry jak brzytwa umysł za swoją sympatyczną, domową osobowością. Ta cecha pozwala wodzowi poskładać skomplikowaną opowieść o porwaniu dla okupu, która jest katastrofalnie błędna. Fargo jest brutalnie agresywna w różnych miejscach i ma inny światowy świat, a jego postacie są pełne czarnego humoru braci i zasługują na miano: „wiele może się wydarzyć w szczerym polu”.
Chris Large
8/10 MASH (Robert Altman, 1970)
MASH w pełni zasługuje na swój „wywyższony status jako przełomowy film antywojenny swoich czasów”. Dokonane w szczytowym okresie wojny wietnamskiej, ale osadzone w czasie wojny koreańskiej, podobieństwa między dwoma konfliktami nie mogły być wyraźniejsze. Publiczność nie miała wątpliwości co do zamierzonych celów MASH – horrorów i absurdów wojny, które w prawdziwym życiu były przesyłane z Wietnamu do salonu znużonego narodu, spartaczonej biurokracji wojskowej, głównej pielęgniarki, która jest odporna na cierpienia wokół niej, Wuj Sam, Bóg, całe dziewięć metrów. Oburzające praktyki i okrutne kapary popełniane przez Trapera, Hawkeye'a i innych na temat ich ofiar, żartów i reklam w sali operacyjnej, podczas gdy chirurdzy są zakrwawieni i zakrwawieni, są mechanizmem radzenia sobie, sposobem na zachowanie zdrowego rozsądku w szalonym świat. Innymi słowy, śmiejemy się, abyśmy nie płakali.
9/10 Kind Hearts and Coronets (Robert Hamer, 1949)
Alec Guinness zagrał osiem ról w tej bardzo mrocznej komedii o manierach i jest oczywiście genialny, ale doskonale pasuje do niego cudowny charakter i oddziela Dennisa Price'a od seryjnego mordercy, który spokojnie morduje swoją drogę do księstwa. Film ma kolczaste ujęcia w arystokracji, podział klasowy i utalentowany, ale zmartwiony Hamer reżyseruje z pewnością dotyku, który w pełni oddaje billboardy, które ogłaszają film „zabawnym studium delikatnej sztuki morderstwa”. Znakomity lektor Price'a i brutalny zwrot w ogonie to wisienka na torcie w filmie bez miejsca na sentymenty lub wyrzuty sumienia, szczyt wspaniałej pracy Ealinga i jeden z największych brytyjskich filmów, jaki kiedykolwiek powstał.
10/10 Dr Strangelove lub: Jak nauczyłem się przestać martwić się i kochać bombę (Stanley Kubrick, 1964)
Obłąkany generał USA celowo wystrzeliwuje bombę atomową na Związek Radziecki, a nieszczęsny amerykański prezydent („Dimitri, mamy mały problem…”) musi poradzić sobie z opadem. Być może tylko Kubrick ośmieliłby się nakręcić film o ataku nuklearnym na ZSRR, podczas gdy kubański kryzys rakietowy był wciąż świeży w umysłach wielu ludzi, ale stworzył natychmiastowy klasyk w tym słusznie znanym i sławnym przykładzie jego mrocznej sztuki. Dr Strangelove może się poszczycić wspaniałym scenariuszem Kubricka i Terry'ego Southerna, który trafnie podsumowuje wypaczone uzasadnienie tak zwanego odstraszania nuklearnego i ma równie genialną obsadę, w tym Peter Sellers grający trzy role. To film, który trzeba oglądać raz po raz, aby podziwiać, jak Kubrick odnajduje humor w niewyobrażalnie przerażającej sytuacji i jeśli w ogóle, ta niszcząca i ponadczasowa zimna satyra poprawiła się z wiekiem i jest tak samo aktualna dzisiaj.
Jedną osobą, która chciałaby wrócić, jest Fielding, który powiedział: „Myślę, że wszyscy chcielibyśmy [do more]i oczywiście to się udało i myślę, że BBC naprawdę to lubi, więc kciuki za kolejną serię.
Przed tym czasem wydaje się, że bracia Gibbons pracują nad innym projektem Partridge, który zobaczy postać „próbującą swoich sił w czymś innym”.
Powiedzieli Imperium podcast filmowy: „Na naszej liście są inne formaty, z których jeden jest – nie wiem, czy możemy o tym porozmawiać – ale mamy zamiar nakręcić kolejną serię Partridge”.
Wspieraj wolnomyślicielskie dziennikarstwo i zapisz się do Independent Minds
Czy napiszą więcej Tym razem po tym dopiero się okaże, ale z pewnością wydaje się obiecujące.