Freddie Mercury powraca w wydanej wersji „Time”
[ad_1]
LONDON (Reuters) – Czwartkowa wersja Freddiego Mercury'ego wykonująca piosenkę „Time” zostaje wydana w czwartek, w wyniku długich poszukiwań nagrania z 1986 roku w londyńskim Abbey Road Studios.
W towarzystwie tylko fortepianu, nieżyjąca już królowa śpiewa prostszą wersję utworu, którą nagrał jako artysta solowy z brytyjskim muzykiem, autorem tekstów i producentem Dave'em Clarkem na album „Time” koncepcyjnego londyńskiego musicalu o tej samej nazwie.
Nowa wersja, wydana pod pełnym tytułem „Time Waits For No One”, zapewnia poruszającą interpretację piosenki o tym, że nie wie, co jest za rogiem.
Merkury zmarł na zapalenie płuc związane z AIDS w 1991 roku.
„To tylko Freddie i fortepian, co naprawdę pokazuje, jak niesamowitym wykonawcą był niesamowity zasięg” – powiedział Reuterowi Clark, który znalazł nagranie po latach poszukiwań.
„Dało mi to gęsią skórkę, ponieważ tak to robi, jakby smakował każde słowo”.
Clark, który kierował zespołem Dave Clark Five w latach 60-tych, pracował z różnymi wokalistami nad albumem „Time”. Mercury zaśpiewał dwie piosenki, tytułowy i „In My Defense”, nagrany w 1985 roku.
Kiedy ponownie dołączył do Clarka w Abbey Road Studios w styczniu 1986 roku, sesja nagrała 48 utworów z podkładem wokalnym dla „Time”. Ostateczna wersja zakończyła się 96 utworami.
Ale Clark powiedział, że zawsze pamiętał tę pierwszą próbę śpiewu Mercury'ego u boku klawiszowca Mike'a Morana na fortepianie.
„Ciągle o tym myślałem” – powiedział. „Dziesięć lat później poczułem, że z chęcią usłyszę oryginał i wróciłem, a nie mogłem go znaleźć, ponieważ miał 96 utworów”.
„Kilka lat później kazałem swojemu inżynierowi zejść na dół i przejść przez wszystko, nie mogliśmy go znaleźć … Następnie pod koniec 2017 roku daliśmy kolejną próbę i znaleźliśmy ją, co było wspaniałe”.
Film z utworu został nagrany w sesji zdjęciowej z czterech kamer w 1986 roku, a oryginalny film 35 mm został odłożony.
Clark, 76, przywrócił negatywy, aby dodać wideo do tej wersji i przyniósł Moran, aby nagrać nowy utwór fortepianowy.
„Chodzi o święto Freddiego, co za niesamowity wkład w nasz przemysł muzyczny”, powiedział o czwartkowym wydaniu. Pracując z Mercury, Clark powiedział, że gwiazda woli nagrywać wieczorem, przechodząc „100 mil na godzinę”.
Wywiad z 1986 r. Pokazuje, że Clark i Mercury dyskutują nad piosenką, a Mercury mówi, że chciał na niej umieścić swój znaczek.
„Kiedy po raz pierwszy się spotkaliśmy, powiedział:„ Ale jak mogę zrobić tę piosenkę? ”, A ja mu powiedziałem:„ Chcę skrzyżować Edith Piaf, Jennifer Holliday i Shirley Bassey ”- mówi Clark w wywiadzie.
Merkury odpowiada: „Powiedziałem„ David, mam wszystkie ich sukienki, mogę to zrobić doskonale ”.”
Raportowanie Marie-Louise Gumuchian, Redakcja William Maclean
.
[ad_2]
Source link